Geoblog.pl    hubsag    Podróże    Azja    ;-))
Zwiń mapę
2008
04
maj

;-))

 
Chiny
Chiny, Yangshuo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18990 km
 
Przepieknie polozone miasteczko i cudowna okolica...

Mialem w planie spedzic tu tylko jeden dzien... w sumie zatrzymalem sie na dwa. Samo miasto przyciaga wielu turystow (zdecydowanie ponad 96% to Chinczycy), ale w sumie nie ma sie czemu dziwic; polozone jest w niczym w dolinie po jednej z gor. Otoczone gorami, sam za oknem mialem widok na skale, ktora ciagnela sie jeszcze jakies 400m w gore, a oddalona byla jakies 2m....

I okolica piekna... jedynym minusem to to ze w Chinach trzeba za wszystko placic!!! za zobaczenie drzewa, ktore ma 500lat, tylko 500!!! za wejscie na skale!!!! za wejscie do wioski!!! i to nie wcale jakies tam symoliczne tylko kwoty. Wiec w nie kozystam z dodatkowych "atrakcji"... Nawet mi kazali placic za wejscie do wioski (moze nie byle jakiej; patrz fotka ;-))!!! Ale powiedzialem "wlasciwie wytlumaczyem migowo, ze nie place, bo jest to jedyna droga na mojej zaplanowanej wycieczce... udalo sie poszedlem dalej... Tu juz nie jest tak jak w poludniowej azji, ze da sie gdzies wejsc z boku ;-))) Choc raz dwa razy znalazlem sie na platnym terenie (w dalszej podrozy, pewnie do zakazanego miasta nie bedzie bocznego wejscia ;-))), sam bedac zaskoczony, ze gdzies nie byl ogrodzony...

Miasteczko i okolica warte zobaczenia... jak i nocny polow kaczkami!!! to bylo cos!!! ;-))) Starszy pan (85lat, nie wyglada na tyle-foto) na bambusowej lodzi, z przodu swiatlo do ktorego w nocy ciagna ryby i szkolone kaczki-7szt, ktore ja lowia i grzecznie plyna przed lodzia; myslalem ogladajac to wszystko, ze nie ma to sensu, bo kaczki wszystkie ryby zjadaja, raz tylko jedna zlapala taka, ktorej nie przelknela wskoczyla na lodz i oddala rybe rybakowi... Na brzegu po kilka sztuk kazda z kaczek "zmuszona byla" wypluc!!! i tak po 30min polowu troche tych ryb sie nazbieralo ;-))). Mialem to szczescie ze z boku (6osobowa lodz) plynalem z mieszkancami Hong Kongu, z ktorych jeden mowil po angielsku i robil za tlumacza... troche sie dowiedzialem o tej sztuce polowu, np. dziadek lowi tak juz 71lat!!! wczesniej lampa byla na oliwe i narzekal na mlodych ze nikt nie chce kutywowac tradycji i zostalo ich tylko kilku na calej rzece, ostatnich.....

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
stachu
stachu - 2008-05-12 17:17
Hubert odezwij sie
 
hubsag
hubsag - 2008-05-12 19:51
odzywam sie ;-))

a tak powaznie; jesli martwisz sie o dzisiejsze trzesienie ziemi, to wczoraj moze i bym je poczol, bo bylem niedaleko, dzis juz siedze w Pekinie...

pozdro
 
Magda
Magda - 2008-05-15 11:17
Hubert! kiedy wracasz?? pozdrowionka
 
Ba
Ba - 2008-05-15 18:13
Pozdrowionka serdeczne Hub. Już szykujemy impre na Twój powrót! Szkoda, że Cię na tej majówce nie będzie... Tęsknimy!
 
BA Maagi Rob
BA Maagi Rob - 2008-05-17 00:23
Cze hub Impra u Ba sie juz upilem driny wchodza, opijamy Dope j
PS impra powitalna w Niesulicach czekamy
Pozdra
 
 
hubsag
Hubert Sagan
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 81 wpisów81 163 komentarze163 206 zdjęć206 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.02.2008 - 08.05.2008