2008
08
kwi
....
Laos, Pak Se
Przejechano 14477 km
Ostatnie miasteczko z ATM (bankomatem), w ogole w Laosie sa tylko 3 miejsca z bankomatami, poza Pakse i stolica jeszcze Luang Prabang... do tego nalezy dodac nieliczne baki gdzie mozna wyplacic pieniadze z okienka (nie wiem ile ja spotkalem dodatkowo w Vieang Viengu i na samym poludniu). Ogolnie mialem klopot z karta bo w bankomatach nie dzialala, a i nie moglem skorzysac z niej w Lunag Prabang...
poza tym, ze Pakse jest dobrym punktem przesiadkowym niczym szczegolnym sie nie wyroznia... O 8.10 wysiedlismy z autobusu i od razu ruszylismy na poludnie, ku Champsak.... 
poza tym, ze Pakse jest dobrym punktem przesiadkowym niczym szczegolnym sie nie wyroznia... O 8.10 wysiedlismy z autobusu i od razu ruszylismy na poludnie, ku Champsak....
Komentarze (4)
rspoland - 2008-04-17 22:51nie wiem jkai jest dalszy twój plan, ale chyba nieuchronnie zbliżeasz sie do Malezji i Singapuru i stamtąd popłyniesz albo polecisz do Chin....
Dominik Sz - 2008-04-17 23:59no nareszcie jakies fotki juz myslalem ze ci aparat ukadli no ale widac masz cos nudne juz to ylo ta na sucho sledzenie gdzie jestes teraz przynajmniej cos widac pozdrawiam ...
GosiaS - 2008-04-18 13:50Pozdrowionka Hubert. Zdjęcia są poprostu super. Nie ma co, zaraziłes mnie :), Mój najbliższy cel też zobaczyć takie widoki,na własne oczy.( tylko w troche mniejszym zakresie, ograniczenia urlopowe)
hubsag - 2008-04-19 08:25no zdjecia sa troszke lepsze niz te Rafala z Moskwy ;-))) ale i tak nie jestem z nich zadowolony... slonce od godziny 9 prawie z zenicie ciezko cos dobrego pstryknac... ;-))) i na dodatek taki zar za nie chce sie nawet aparatu wyciagnac ;-))) pzdr
Zasoby: 
21.286 
21.749 
1.082.829 
3.423 
