Geoblog.pl    hubsag    Podróże    Azja    w drodze do Kalkaty
Zwiń mapę
2008
07
mar

w drodze do Kalkaty

 
Indie
Indie, Gorakhpur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9752 km
 
Uch.... coz to byla za przeprawa....

Zaczelo sie od tego ze zostalismy oszukani w biurze i dostalismy bilet nie na ten autobus (inna granica) przez co stracilem kilkanascie godzin, jak nie jeden dzien.... (do Gorakpuru dojechalem z Gosia i tam sie rozstalismy). Wczesniej... Na granicy .... echh zamieszanie i zaczelo sie opoznianie... (autobus odjechal z godzinnym opoznieniem, co spowodowalo, ze o 15min dotarlismy na dworzec kolejowy i nie moglismy zarezerwowac biletow...

Gorakpur, to naobrzydliwsze miasto jakie widzialem... sytaszne... nic mi sie tam nie chcialo robic... wiec ogladlem mecz Indie-Australia w crykieta ;-))

Rano bez rezerwacji wsiadlem do pociagu do Kalkuty... na chybil trafil wybralem wagon usiadlem i jechalem ;-))) okazalo sie ze wybralem rewelacyjnie... nie wiem co to byla za klasa, ale calosc biletu wyniosla mnie tylko 320 rupi... I tak jak wszystki wagony byly napchane ten w ktorym siedzialem pusciutki!!!

Po paru stacjach w moim przedziale siedzielismy w czworke... jakis mnich buddyjski, wyznawca hinduizmu, muzulmanin i ja (katolik)... pewnie gdyby nie bariera jezykowa moglaby wywiazac sie ciekawa rozmowa.... ;-))) ale bylo bardzo milo, kazdy kazdego czymsc czestowal, kazdy co innego kupowal... ogolnie panowala komuna ponad religijna ;-)) bylo milo i sympatycznie.... najlepiej po angielsku mowil muzulmanin, wiec robil za tlumacza ;-))

Do Kalkaty dotarlem z 6 godzinnym opoznieniem!!!! ale w sumie cieszylem sie z niego, bo moglem przespac noc... (dotarlismy zamiast o 2 w nocy to o 8 rano).

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
hubsag
Hubert Sagan
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 81 wpisów81 163 komentarze163 206 zdjęć206 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.02.2008 - 08.05.2008