Geoblog.pl    hubsag    Podróże    Azja    nie zawsze jest pieknie... KU PRZESTRODZE !!!!!!
Zwiń mapę
2008
12
mar

nie zawsze jest pieknie... KU PRZESTRODZE !!!!!!

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12052 km
 
nastepnego dnia zwiedzalem...

Skosztowalem nawet robaczkow!!!! nie wiem do konca jakie jadlem (zjadlem po jednym z 7 roznych, na pewno jednym z nich pasi konik, cos co przypominalo bialego robaczka na ryby, cos co przypominalo prusaka-ale olbrzymich rozmiarow, i inne....) ;-)))
Dlugo robilem podchody zanim sie zdecydowalem, ale w kocu podszedlem, zakupilem i zjadlem... Byly przypiekane i smakowaly jak... hmmm wlasciwie nie wiem jak co;-)) inny smak, ale byly calkiem dobre ;-))) nastepnym razem bede musial sprobowac w innej formie...

Tego tez dnia, zdecydowalem, a wlasciwiw moj rozsadek, ze nie bede jechal do Birmy... Wszyscy ktorych spotyklaem mi odradzali, mowilo sie o dwoch zaginionych nowozelandczykach, o mordowaniu przez rezim kilkunastu osob dziennie.... Poniewaz nie znalazlem nikogo kto ze mna chcial tam pojechac, zdecydowalem ze odpuszczam ten kraj i kiedys tam jeszcze wroce...

Poniewaz "zaoszczedzilem" kilka dni, stwierdzilem ze pojade nad morze i odpoczne od ponad miesiecznego biegania na plazy...

Dowiedzialem sie jak kursuja autobusy, poszedlem sie spakowac....

Wyszedlem jeszcze na wieczorny spacerek po Bankoku....

I tu zaczne sie moja przestroga... bo nigdy nie myslalem ze cos takiego mnie spotka...

Wieczorem w jednym z pubow lecial mecz (liga mistrzow, powtorka z dnia wczesniejszego, bo w Polsce byla godz 15-16)... Usiadlem zamowilem piwko...
Po czasie przysiedla sie jedna parka (nie bylo wiecej miejsc, wiec ok). Pogadalismy... zamowilismy po drugim piwie (dodam, ze byly to male piwa 0,4l i slabe)

Jedyne co pamietam to ze konczylem drugie piwo i.... dalej moja pamiec nie siega...
Nie wiem kiedy i co ale musieli mi cos do tego piwa wrzucic (pigulke gwaltu, czy cos podobnego!!!!)

Nastepny urywek mojej pamieci to taki, ze ktos mnie wywalil z taksowki pod moim hotelem.... nie wiem jak dostalem sie do pokoju (najpierw trzeba bylo otworzyc furtke zewnetrzna, a wcale latwo ten zamek nie chodzil, pozniej pokoj).... nastepny przejaw mojej pamieci jest taki, ze sprawdzilem zawartosci potfela, ale jakos mialem swiadomosc, ze jest pusty... i tak bylo) obudzilem sie dopiero po 11.00 (w normalnym ubraniu) i caly dzien bylem otepialy... do tego stopnia, ze na komisariacie policji nie zasnolem... Oczywiscie nie mialem sie czego spodziewac po policji i tak tez bylo... spisali tylko raport i nic wiecej... No jeden z policjantow, pochodzenia niemieckiego dal mi tel i pozwolil dzwonic gdzie chce... powiedzial ze i tak rzad za to placi...

Caly dzien mnie to trzymalo, bo jak jechalem nad morze to spalem... pamietam, ze widzialem tabliczke 10km do miejsca do ktorego jechalem, a mino to przespalem ten fragment... W sumie wysiadlem w innym miasteczku niz chcialem ;-)))

I tyle.... w sumie (poniewaz uwazalem, ze pieniadze przy mnie sa bezpieczniejsze niz w hotelu, trochere mi ich ukradli....)

Nie myslalem, ze kiedys ktos mi cos dorzuci do napoju i nawet nie wiem jak oni to zrobili, ale coz.... pisze to ku przestrodze dla innych wybierajacych sie samotnie....






 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Pyciu
Pyciu - 2008-03-15 13:50
wrrr.Hubi przelalem kaske nie na te konto....jak nie masz możliwości wyplacenia tej kaski to przeleje tobie na te konto ktore podales...daj jakos znac ...pozdrowienia
Magda i Rob
 
r_s_poland
r_s_poland - 2008-03-17 13:45
pisz ile chcesz tej kasy , ja dzis ci robie przelweik, jak będzie za malo to pisz o więcej
 
Tomek Śmidoda
Tomek Śmidoda - 2008-03-20 11:11
i ja Cię wspomogę małą kwotą na jakies kolejne przyjemności...
czytam z wielkim zainteresowaniem, sam mam wielką chęć udać się w rózne rejony azji.
pozdrowienia i do zobaczenia!
 
 
hubsag
Hubert Sagan
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 81 wpisów81 163 komentarze163 206 zdjęć206 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.02.2008 - 08.05.2008